piątek, 17 czerwca 2011

Urodziny po królewsku



fot. Patryk Makulski
Ośrodek Edukacji Muzealnej prowadzi nowy program Urodziny po królewsku - zapraszamy do wspólnej organizacji przyjęcia urodzinowego połączonego z poznawaniem naszych obiektów muzealnych i epoki stanisławowskiej.
Kontakt: urodziny[a]lazienki-krolewskie.pl

czwartek, 16 czerwca 2011

Warszawa się edukuje. Odcinek Architektura

Warszawa aż huczy od architektonicznych warsztatów w najbliższy weekend (18-19 czerwca) i nie tylko. Polecamy warsztaty, także te objazdowe:

1. Warsztaty plenerowe dla dzieci w wieku 6-10 lat "Pewnego razu przyjechał do Warszawy..." z cyklu "Tata Tasiemka, Mama Syrenka". Spotkanie poprowadzi Jarek Kaczmarek (Grupa Studnia O.) i Katarzyna Szurman (Kapela Ze Wsi Warszawa). W programie m.in. prezentacja i opowiadanie legend warszawskich, śpiewanie tradycyjnych i nowych piosenek o Warszawie, wspólne tworzenie opowieści, rozwiązywanie zagadek, zabawa z rytmem, rozwijanie umiejętności muzycznych. Park Wolności, Muzeum Powstania Warszawskiego, ul. Grzybowska 79, (wejście od ul. Przyokopowej). Sobota godz. 12.00. Wstęp wolny.

2. Warsztat rodzinny w Projekcie Kordegarda towarzyszący wystawie Bartosza Muchy „52 leniwe tygodnie. Paraarchitektura

Na zajęciach będziemy dyskutować o pracach młodego artysty z Krakowa, spróbujemy zastanowić się „co autor miał na myśli” i dlaczego nazwał swoje projekty „para architektura”. Następnie, żeby zmienić konwencję rodzinnych warsztatów, dzieci i rodzice będą pracować osobno nad projektem własnego domu, po to aby na końcu porównać swoje wyobrażenia...
Prowadzenie: Magdalena Olasińska.
Zapisy: Dział Edukacji 22/ 556 96 71. Wstęp wolny. Miejsce spotkania: PROJEKT KORDEGARDA, ul. Gałczyńskiego 3 (na tyłach Nowego Światu)

3. W sobotę, 18 czerwca, ruszają objazdowe wykłady o architekturze Warszawy. Sprawdzimy czy targ kwiatowy i cmentarz mogą być ogrodem, jak miała wyglądać dzielnica Piłsudskiego i jak będzie wyglądać Warszawa w przyszłości.

Wycieczki są elementem projektu Osiedlamy się! - cyklu mobilnych wydarzeń kulturalnych, które realizowane są na warszawskich osiedlach przez Centrum Komunikacji Społecznej m.st Warszawy.

- zapisywać można się do piątku pod adresem osiedlamysie@um.warszawa.pl (wstęp wolny, obowiązuje rejestracja) i pod tel:22 44 333 87
- wycieczki trwają około 2 godzin

4.Fundacja Mama zaprasza na kolejne warsztaty dla dzieci w wieku 2-7 lat przygotowane we współpracy z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.

„Znaki i Symbole” to warsztaty powiązane z wystawą kolekcji Muzeum. Będą nawiązywać do prac Yael Bartany i jej tryptyku „...i zadziwi się Europa”, który jest właśnie prezentowany w polskim pawilonie na 54. Międzynarodowym Biennale Sztuki w Wenecji. Dzieci obejrzą fragmenty filmu „Mur i wieża”. Porozmawiamy o symbolach i znakach. Zastanowimy się nad znaczeniem różnych symboli: od kota czy misia, przez syrenkę i flagę narodową (barwy narodowe) po takie symbole jak np. swastyka. Częścią warsztatu będzie też wspólne budowanie muru i wieży z kolorowych pudeł i opakowań z odzysku oraz praca z kolorowankami dla dzieci stworzonymi przez Yael Bartanę specjalnie na potrzeby projektu. Warsztat poprowadzą Patrycja Dołowy i Anna Pietruszka-Dróżdż.

warsztaty: 17 czerwca (piątek), godz. 11.00
warsztaty: 18 czerwca (sobota),godz. 11.00 (pierwsza grupa) i godz. 12.30 (druga grupa)

Udział w warsztatach jest bezpłatny. Liczba miejsc ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.
Zapisy: patrycja@fundacjamama.pl

środa, 15 czerwca 2011

fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Staw rybny w wannie? Artystyczne lustro podwodne? Ośrodek Edukacji Muzealnej wspólnie z najmłodszymi uczestnikami pikniku Co Jest Grane prowadził działania twórcze 10 czerwca 2011 w warszawskiej Królikarni. Wrócić do domu z własną plastelinową rybą w wodzie - bezcenne!

czwartek, 9 czerwca 2011

Wystawa w Starej Kordegardzie - zapraszamy

Od 08.06 Łazienki Królewskie zapraszają na wystawę, podsumowującą efekty spektakularnego wydarzenia kulturalno-edukacyjnego Łazienki dają głos!, zainspirowanego przedsięwzięciem organizowanym w paryskim Luwrze. Projekt Łazienki dają głos! został zrealizowany w ramach nowo powstałego Ośrodka Edukacji Muzealnej, a sama wystawa jest zaproszeniem do odwiedzania nowej przestrzeni Ośrodka - Starej Kordegardy - miejsca otwartego i przyjaznego, w którym będą  przedstawiane nowoczesne działania edukacyjne. 

 fot. Patryk Makulski

 fot. Patryk Makulski

 fot. Robert Pawluczyk

Prezentowana w czerwcu wystawa multimedialna, ukazuje przebieg projektu Łazienki dają głos!, którego finał miał miejsce 29 maja. Tego dnia eksponaty Łazienek Królewskich ożyły! Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, ubrani w czarno-białe kapelusze, stanęli przed wybranymi przez siebie przedmiotami by móc podzielić się ze zwiedzającymi opowieścią.
         Projekt składał się również z serii interaktywnych warsztatów, przygotowujących uczniów do prezentacji. Podczas spotkań, animatorzy nie tylko zapoznali młodzież z Łazienkami Królewskimi, ale także pomogli  jej przełamać lęk przed wystąpieniami publicznymi oraz odkryć techniki artystycznego wyrazu, które najtrafniej oddają wizję świata uczniów. 29 maja uczestnicy sami stali się animatorami kultury, sprawiając, że kolekcja eksponatów muzealnych została zauważona. Poznali przestrzeń i historię Łazienek Królewskich, aby móc oprowadzić zwiedzających po dawnej rezydencji Stanisława Augusta, widzianej swoimi oczami.
         Warsztaty zostały pomyślane jako część procesu edukacyjnego, którego zasadniczym celem jest utworzenie społeczności, oswojonej z przestrzenią muzealną jako osobistą. Przeżycie i doświadczenie stały się narzędziami, za pomocą których uczestnicy mogą zbudować osobisty stosunek do własnej kultury. Łazienki dają głos! jest projektem obliczonym na cykliczną realizację. W tym roku, to właśnie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych mieli okazję poczuć, że są właścicielami przestrzeni muzealnej, jej odbiorcami i osobami za nią odpowiedzialnymi. 
Kasia Łęgnowska - współorganizatorka projektu

Obserwatorami procesu edukacyjnego byli pasjonaci fotografii i filmu, którzy wspólnie stworzyli koncepcję wystawy i pracowali nad jej realizacją:

Patryk Makulski – ur. 1986 w Warszawie. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, studiuje Public Relations na UW, ukończył Akademię Fotoreportażu organizowaną przez Fundację Rozwoju Dziennikarstwa i Agencję Fotograficzną NAPO.

Robert Pawluczyk – ur. 1986, student Wojskowej Akademii Technicznej.  Od kilku lat amatorsko zajmuje się fotografią.

Agata Groszyk – Warszawianka. Studentka II roku dziennikarstwa na Collegium Civitas i II roku na Akademii Reklamy w Warszawie.

Mateusz Możdżeń  - ur. 1986, student kulturoznawstwa w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Od niedawna zajmuje się reżyserią i montażem filmowym.

piątek, 3 czerwca 2011

Dźwiękowo-Ruchowy Wehikuł Czasu


Dźwiękowo-ruchowy wehikuł czasu

Muzyczno-ruchowa podróż w czasie do XVIII wieku - niedzielne warsztaty dla dzieci.

Ideą warsztatów jest rozwój wyobraźni oraz dziecięcej świadomości ciała poprzez pracę z dźwiękiem i ruchem. Zabawa w grupie z wykorzystaniem rytmu może pomóc przezwyciężyć nieśmiałość oraz dać szansę na rozwinięcie własnych zasobów. Celem spotkań jest także zapoznanie uczestników z elementami obyczajowości, kultury i sztuki dworu XVIII wieku. Dzięki użyciu dźwięku, ruchu i doświadczeniu różnic i podobieństw do ludzi tamtych czasów, dzieci mogą oswoić sobie Łazienki Królewskie i przekonać się, że są one ciekawe i przyjazne.

Najbliższe warsztaty: 5 czerwca- Stara Pomarańczarnia g. 15:00

Odpowiemy sobie na pytania: jak zbudować wehikuł czasu i czy w podróży do przeszłości trzeba zażywać aviomarin. Gdy już dotrzemy do XVIII wieku, będziemy badać jakie dźwięki możemy wydawać ciałem, a potem zagramy Haydna na ręce, nogi i głowy.

Ruszaj z nami w podróż w czasie do XVIII wieku! Nasz wehikuł staruje!

wtorek, 17 maja 2011

Latarki w dłoń. Noc Muzeów w Łazienkach




Noc Muzeów jest wielkim świętem muzeów, ale także – ogromnym wyzwaniem dla muzealników. Oferta muzealna tego dnia (czy tej nocy) powinna być bowiem na tyle atrakcyjna, by przyciągnąć jak największą ilość zwiedzających, a jednocześnie – na tyle reprezentatywna, by pokazać, w jaki sposób dana placówka funkcjonuje w ciągu całego roku.

Dlatego też, przygotowując tegoroczny spacer z latarkami, zastanawialiśmy się, w jaki sposób można by go powiązać z naszą stałą ofertą.

Spacer z latarkami – organizowany także w roku ubiegłym – po raz kolejny przyciągnął dużą ilość zwiedzających; tak dużą, że zmuszeni byliśmy utworzyć dodatkową grupę: poza 21.30 i północą, także o 20.30. W zajęciach wzięły udział dzieci w wieku od 7 do 11 lat. Musiały być wyposażone w latarki, chętnym (zwłaszcza podczas zajęć o północy) towarzyszyli rodzice. Trasa spaceru obejmowała punkty turystom mniej znane oraz uczęszczane przez turystów: okolice Amfiteatru, świątyni Egipskiej, Białego Domu. Wykonywane przez młodych uczestników zadania skoncentrowane były na kształceniu spostrzegawczości oraz umiejętności szybkiego kojarzenia faktów. Niebagatelną rolę w spacerze z latarkami odegrała również umiejętność sprawnego poruszania się w przestrzeni, utrudniona przecież przez panującą ciemność. Spacer z latarkami pokazał zupełnie nowe oblicze Łazienek – Łazienki tajemnicze, nocne, frapujące, takie, w których można się zgubić. Wiele się ostatnio mówi w polskim muzealnictwie o kategorii genius loci. Zwykle jednak pokazuje się „ducha miejsca” tylko w kontekście codziennego funkcjonowania muzeum. Warto, jak sądzę, uchylić czasem rąbka tajemnicy i uświadomić, zwłaszcza najmłodszym, że żadna przestrzeń nie jest jednowymiarowa.

Zgodnie z przyświecającą nam zasadą, że muzeum to instytucja o Janusowym obliczu, chcemy powtarzać spacery z latarkami przynajmniej raz w miesiącu. Ogromne zainteresowanie, jakie wzbudziło to wydarzenie 14 maja, pokazuje, że warto.
Izabela Koczkodaj



fot. Patryk Makulski

poniedziałek, 16 maja 2011

Nocni Fizycy




Noc Muzeów
rozpoczęła się w tym roku już o 19.00, gdy na Scenie Pod Lipą w Łazienkach pojawili się pracownicy naukowi Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z wielką swadą zaprezentowali zgromadzonej publiczności najróżniejsze, fascynujące doświadczenia fizyczne. Dzieci same mogły m.in. skonstruować balony na ogrzane powietrze, pobawić się piłką z przesuniętym środkiem masy i upiec jajecznicę na ciekłym azocie. Ciekawe, gdzie są nagrzane naszym powietrzem balony dzisiaj?
Magdalena Lewna




poniedziałek, 9 maja 2011

3 maja czyli świętować inaczej

Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja jest przede wszystkim świętem państwowym. A wszelkie święta państwowe „po polsku” kojarzą się głównie z powagą i patosem. Tymczasem, rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja stanowi bez wątpienia powód do radości. I na taki właśnie sposób – radosny, ale i nieszablonowy – na uczczenie 220. rocznicy uchwalenia Konstytucji zdecydował się Ośrodek Edukacji Muzealnej.



Konstytucja napisana przez najmłodszych na warsztatach Najmniejsze Państwo Świata






Po pierwsze, zadaliśmy sobie pytanie, dlaczego właściwie obchodzimy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Czy tylko dlatego, że jej uchwalenie jest ważnym faktem historycznym? Otóż naszym zdanem, nie. Chodzi bowiem przede wszystkim o fakt, że ten istotny dokument stał się zapisem rodzącej się nowoczesnej świadomości obywatelskiej. I właśnie ku edukacji obywatelskiej zostały skierowane nasze działania podczas obchodów rocznicowych. Kolejnym zagadnieniem, które przyświecało nam w czasie tworzenia programu edukacyjnego na 3 maja, stało się zagadnienie, dlaczego wyzej wspomniana edukacja obywatelska kojarzy się głównie z działaniami dla dorosłych – i czy nie można inaczej. To za mało, jeśli przedszkolak lub uczeń na etapie edukacji wczesnoszkolnej wyuczy się na pamięć wierszyka „Kto Ty jesteś? Polak mały”. To za mało, jeśli potrafi wymienić kolory flagi, ale nie wie, co który z nich znaczy. Edukacja obywatelska najmłodszych wymaga wciągnięcia dzieci w działanie wspólnotowe. Taki pogląd zadecydował o kształcie warsztatów „Najmniejsze państwo świata”, podczas którego uczestnicy tworzyli swoje własne, dziecięce państwo. Niby rozbitkowie na wyspie mieli za zadanie tak się – z pomocą edukatorek i opiekunów – zorganizować, by ich państwo działało. Dzieci podczas warsztatów dowiedziały się, że podstawowym czynnikiem państwotwórczym są ludzie i że potrzeba odpowiedniego podziału obowiązków, wyboru władzy, spisania praw, by państwo funkcjonowało. Starałyśmy się wyjść poza utarty schemat myślenia, że najmłodszym wystarczy powierzchowna znajomość symboli państwowych, że niczego więcej z zakresu edukacji obywatelskiej nie są w stanie zrozumieć. Celowo zgromadziłyśmy na zajęciach dzieci w różnym wieku (od 3-latków do 13-latków), żeby pokazać, że państwo to wspólnota ludzi w różnym wieku, o różnych horyzontach i zapatrywaniach na świat. Eksperyment się powiódł – okazało się, że zróżnicowana grupa wiekowa uczy tolerancji, ale i współdziałania (było to widoczne zwłaszcza podczas tworzenia wspólnych symboli państwowych oraz nadawania znaczeń poszczególnym elementom, które znalazły się na godle i fladze). Jak pokazują warsztaty „Najmniejsze państwo świata”, nigdy nie jest za wcześnie na edukację obywatelską.

Duże zainteresowanie (także medialne) – ale i spore kontrowersje – wzbudził flashmob, podczas którego wykrzykiwane były hasła z Konstytucji 3 Maja. Wiele osób wyrażało swoje uznanie dla tego pomysłu, spotkałyśmy się jednak także z głosami krytycznymi, zwłaszcza ze strony ludzi, którym idea flashmoba jest obca. Nasze działanie trafiło przede wszystkim do osób dorosłych: początkowo skonsternowana grupa zgromadzona przed Pałacem na Wodzie stopniowo włączyła się w powtarzanie wykrzykiwanych przez nas haseł. Podjęte przez nas działanie miało również walor edukacyjny: wykrzykiwane hasła służyły upowszechnianiu uchwał Konstytucji 3 Maja, bardzo często nieznanych nawet osobom dorosłym. W czasie obchodów świąt narodowych w Polsce bardzo często zwraca się bowiem uwagę tylko na to, co świętujemy, nie na to, czego dany fakt dotyczy. Nowoczesna forma służyła także przełamaniu patosu, który zwykle towarzyszy tego rodzaju obchodom.

Świętować 3 Maja inaczej? Jak pokazują nasze działania, jest to jak najbardziej możliwe i nie wymaga bynajmniej dużego nakładu finansowego. Potrzeba jedynie dobrego pomysłu oraz... odrobiny odwagi do odrzucenia stereotypu.





Relacja z obchodów Konstytucji 3 Maja w Łazienkach
http://www.zw.com.pl/artykul/1,594654.html




autor: IK.

Tydzień z Konstytucją


Z okazji 220. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Muzeum Łazienki Królewskie odbyło się szereg uroczystości okolicznościowych. Jedną z nich był odbywający się w połowie kwietnia 2011 roku cykl debat „Tydzień z Konstytucją”, których uczestnikami byli uczniowie gimnazjum i liceum.




Tydzień z Konstytucją w Gimnazjum im. Konstytucji 3 maja w Nasielsku







Podstawowy problem w popularyzacji wiedzy historycznej w tej grupie wiekowej tkwi przede wszystkim w opracowaniu sposobu dotarcia do młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Chyba najbardziej widowiskową formą przekazywania wiadomości na temat historii jest rekonstrukcja historyczna. Czy rzeczywiście? Czasem odnoszę wrażenie, że rekonstrukcja jest metodą powierzchowną, to znaczy – działa przede wszystkim na zmysły (tym bardziej, że nie wszystkie grupy dbają o prawdę szczegółu, która w przypadku zajęć rekonstruktorskich jest sprawą kluczową). Tymczasem, istotą zrozumienia mechanizmów działania praw historycznych jest, jak sądzę, wniknięcie w świadomość ludzi czasów minionych. Ten efekt można osiągnąć przez zastosowanie najprostszych środków. W przypadku „Tygodnia z Konstytucją” takim środkiem okazała się dyskusja. Podczas zajęć uczniowie zostali podzieleni na grupy, które reprezentowały poglądy poszczególnych stronnictw, aktywnych podczas obrad Sejmu Wielkiego. Każdy artykuł zawarty w Konstytucji 3 Maja był dyskutowany, a potem – głosowany. Z jednej strony, uczniowie grali role zwolenników poszczególnych stronnictw, z drugiej – z ich ust niejednokrotnie padały argumenty odnoszące się do współczesności. Młodzież chętnie porównywała rozumienie pojęć zawartych w XVIII-wiecznym dokumencie z ich współczesnymi definicjami (np. naród). Ten szczególny rodzaj dramy zaowocował niejednostronnym spojrzeniem na to, co zaproponowała Konstytucja 3 Maja i uświadamiał uczniom, że źródła dzisiejszego prawodawstwa tkwią w Oświeceniu. Co ciekawsze, nie każda debata kończyła się przyjęciem tekstu Konstytucji, często dyskutowana problematyka budziła w młodych ludziach żywe emocje. Krytyczne spojrzenie okazało się więc znacznie bardziej inspirujące niż podejście naśladowcze.




O atrakcyjności zaproponowanego sposobu przekazywania wiedzy na temat Konstytucji 3 Maja i jej znaczenia przekonywać może również fakt, że „Tydzień z Konstytucją” miał swoją kontynuację poza Muzeum Łazienki Królewskie. Ośrodek Edukacji Muzealnej został zaproszony do Gimnazjum im. Konstytucji 3 Maja w Nasielsku, gdzie została powtórzona forma debaty znana z Łazienek. Edukacja muzealna wyszła więc poza przestrzeń zabytkową - uczniowie z Nasielska dyskutowali jednak na temat Konstytucji 3 Maja równie żywo, jak miało to miejsce w murach muzeum, pomimo tego, że „obrady Sejmu” odbywały się we współczesnej sali gimnastycznej. Jest to kolejny dowód na to, że namysł nad historią niekoniecznie potrzebuje „fajerwerków”. Z pewnością decydującą rolę w edukacji muzealnej poza muzeum (i, naturalnie, w muzeum) odgrywa charyzma edukatora i jego umiejętność zaktywizowania uczniów w tak zwanym „trudnym” wieku. Jak pokazał „Tydzień z Konstytucją”, jest to jak najbardziej możliwe – i wcale nie takie trudne. Często narzekamy, że jedyną rzeczą, zdolną zainteresować młodzież, są multimedia. Warto więc w pracy z nastolatkami wracać do „pudełka zwanego wyobraźnią”, zamiast bez ustanku serwować młodym ludziom atrakcyjne obrazki, których przesyt mają na co dzień.
autor: IK.


piątek, 29 kwietnia 2011

Stanisław August Poniatowski i Konstytucja 3 maja - artykuł prof. Zofii Zielińskiej

Ośrodek Edukacji Muzealnej Łazienek Królewskich zaprasza na obchody 220. rocznicy uchwalenia jednego z najważniejszych dla Polaków dokumentów – Konstytucji 3 Maja. Z tej okazji zachęcamy do lektury artykułu przybliżającego rys historyczny wydarzeń z tamtych dni.

Sprawa autorstwa Konstytucji 3 Maja bardzo długo pozostawała niejasna, a to wskutek przygotowywania jej w dużej tajemnicy oraz – po zakończeniu obrad Sejmu Wielkiego - celowego zatarcia tej kwestii w źródłach. Najważniejsze z owych źródeł – obszerny traktat O ustanowieniu i upadku konstytucji polskiej 3 maja 1791 roku z 1793 r. – problem autorstwa celowo przedstawiało w sposób niejednoznaczny.

Traktat ten stanowił bowiem manifest powstańczy i jego zadaniem było przekonanie uczestników planowanej insurekcji, że w roku 1792 istniały szanse na polskie zwycięstwo nad armią rosyjską, a zaprzepaścił je Stanisław August. By pogląd ten ugruntować i ukazać dzięki temu sens nowego, powstańczego zrywu, autorzy O ustanowieniu i upadku (księża Hugo Kołłątaj oraz Ignacy Dmochowski, bracia Ignacy i Stanisław Potoccy) celowo zafałszowali obraz wydarzeń dwóch ostatnich lat Sejmu Wielkiego, m. in. zacierając rozstrzygający wkład Stanisława Augusta w powstanie Ustawy Rządowej.

Pierwsze poważne rysy na stworzonym przez twórców O ustanowieniu i upadku obrazie wydarzeń przyniosła publikacja w 1915 r. pism Scipione Piattolego, w okresie tworzenia Ustawy Rządowej sekretarza Stanisława Augusta i łącznika między królem a marszałkiem Ignacym Potockim. Równie istotne znaczenie miało przebadanie niewydanych listów Piattolego, znajdujących się w Zbiorach Rapperswilskich w Bibliotece Narodowej w Warszawie (spalonych następnie podczas II wojny światowej) oraz pełne otwarcie dla badaczy Archiwum Publicznego Potockich ze spuścizną Ignacego Potockiego.



Stanisław August

Na tej podstawie powstały ujęcia, których krytyczną recenzję przygotował Emanuel Rostworowski. W trakcie prac nad nią badacz ten doszedł do wniosku, że ustalenia poprzedników zawierały wiele twierdzeń wątpliwych i postanowił zweryfikować je krok po kroku. Ta decyzja oraz nowe odkrycia źródłowe doprowadziły Rostworowskiego do odtworzenia wydarzeń w sposób o wiele dokładniejszy i głębszy, niż udało się to autorom wcześniejszym. Efektem było opublikowane przez uczonego w 1963 r. studium, które ukazywało, jak naprawdę rodziła się Ustawa Rządowa i dowodziło, że autorem pierwotnej wersji tekstu Konstytucji 3 Maja był Stanisław August.

Na podstawie pism i memoriałów Ignacego Potockiego o jego kontaktach z królem od grudnia 1791 r. począwszy, a dalej na podstawie tekstów kolejnych wersji późniejszej Ustawy Rządowej, Rostworowski ustalił kilka zasadniczych faktów. Po pierwsze stwierdził, że nie istnieje iunctim między Konstytucją 3 Maja, a „Projektem do Formy Rządu”, który od jesieni 1789 r. przygotowywał Ignacy Potocki (z pewnym udziałem pozostałych członków Deputacji do Formy Rządu), i który Deputacja przedłożyła sejmowi na początku sierpnia 1790 r. „Projekt do Formy Rządu” okazał się takim gniotem, że po kilku miesiącach dyskusji nad nim w sejmie sam autor niefortunnego tekstu doszedł do wniosku, że z tej mąki chleba nie będzie. Ponieważ obóz Potockiego równocześnie przegrał wybory poselskie z 16 listopada 1790 r., wyłaniające drugi komplet posłów, a zwycięzcą okazał się król, marszałek litewski podjął męską decyzję. Zwrócił się mianowicie do Stanisława Augusta z ofertą (pierwsza wizyta Potockiego na Zamku miała miejsce 4 grudnia 1790 r.), by zechciał przygotować projekt konstytucji, jakiej potrzebowała Rzeczpospolita.

Oddanie inicjatywy nielubianemu zwycięskiemu rywalowi dobrze świadczy o Potockim jako polityku i dowodzi, że potrafił się on kierować celem nadrzędnym – interesem państwa, choć potem jako współautor O ustanowieniu i upadku te swoje działania przemilczał, podobnie jak starannie zatarł fakt, że „Projekt do Formy Rządu” nie był wcześniejszą wersją Ustawy Rządowej.

Król podjął wyzwanie i w ciągu kilku tygodni wypracował projekt ustawy zasadniczej. Był on gotowy może już około 20 grudnia 1790 r., na pewno zaś 10 stycznia 1791. Jego kolejna wersja, przepisana przez Piattolego na czysto, istniała najpóźniej 20 stycznia 1791 i zawierała już pewne zmiany inspirowane przez Ignacego Potockiego. Nad tą wersją między monarchą, Ignacym Potockim i pośredniczącym między nimi Piattolim toczyła się dalsza dyskusja, w wyniku której Potocki doprowadził do osłabienia monarchistycznego charakteru królewskiego pierwowzoru (m. in. zwiększono przewagę sejmu nad rządem). Zapewne już wówczas nieoficjalnie w dyskusji tej brał udział także marszałek sejmu Stanisław Małachowski, czyli praktycznie jego sekretarz, ksiądz Hugo Kołłątaj.

Wypracowany ostatecznie ok. połowy lutego 1791 r. tekst, został oddany do tłumaczenia na język polski. Przekład, ukończony najpóźniej 3 marca 1791 i zatytułowany „Reforma Konstytucji”, został w trakcie przepisywania go przez królewskiego sekretarza zmieniony w stosunku do francuskiego oryginału, tzn. monarcha przywrócił szereg swych stypulacji, wcześniej przez Ignacego Potockiego usuniętych. Do prac nad tą polską wersją przystąpili znów Potocki i Kołłątaj. Marszałek litewski dostrzegł odmienność tłumaczenia od francuskiego oryginału i starał się owe korekty jak najbardziej osłabić. Wkład Kołłątaja okazał się bardzo istotny i rękopis wyszły spod jego ręki stanowił już bezpośrednią podstawę ostatecznego kształtu Ustawy Rządowej. Była ona gotowa i została zaakceptowana zasadniczo przez wszystkich autorów na przełomie marca i kwietnia 1791 r. Pewne jednak założenia – w szczególności dotyczące roli rządu centralnego, tj. Straży oraz kompetencji w niej króla – pozostały niedomknięte i ucierano je do ostatniej chwili, wręcz do poranka 3 maja.

Stanisław August chciał sfinalizować sprawę konstytucji tuż po uzgodnieniu zasadniczego jej projektu, tj. na początku kwietnia 1791 r. Pozostali twórcy doprowadzili do odroczenia sprawy. Już wcześniej (w lutym 1791 r.) ustalone zostało między nimi, że dla łatwiejszego przeforsowania projektu w sejmie król nie będzie występował jako jego twórca, lecz przyjmie go od sejmujących. Od kwietnia zajęto się stopniowym rozszerzaniem grona wtajemniczonych do kilkudziesięciu osób. Miały się one stać obrońcami projektu po wniesieniu go do izby sejmowej. Wszystko to czyniono w głębokiej tajemnicy, z obawy, by wskutek przedwczesnego ujawnienia trwających jeszcze prac nie narazić ich na storpedowanie przez obóz konserwatywny, a także jego zagranicznych popleczników, przede wszystkim Rosję. Dopiero w przeddzień wprowadzenia projektu do sejmu zdecydowano się ujawnić go szerokiemu gronu potencjalnych zwolenników - w nocy z 2 na 3 maja 1791 r. 102 członków sejmu podpisało tzw. asekurację, deklarując w niej gotowość wspierania projektu ustawy zasadniczej w sejmie. Nazajutrz nastąpiła „rewolucja 3 maja”.

Choć Stanisław August był pierwotnym autorem tekstu Ustawy Rządowej, w trakcie „ucierania” królewska wersja została znacznie zmodyfikowana w kierunku republikańskim. Mimo to Konstytucja 3 Maja stanowiła zasadniczy zwrot w porównaniu z ustrojem wcześniejszym, zdecydowanie republikańskim. Silna jak na polskie tradycje centralna władza wykonawcza, silna w niej pozycja króla, wreszcie istotne prerogatywy, jakie zachowywał władca w sejmie, przesądzają o tym, że ustrój stworzony przez Ustawę Rządową możemy uznać za monarchizm, którego granice wyznaczała konstytucja, a więc za monarchizm konstytucyjny.
Zofia Zielińska

 
Jan Matejko Konstytucja 3 Maja 1791 roku


o autorce: Prof. Zofia Zielińska, historyk w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, specjalizuje się w dziejach Polski XVIII wieku.

Majówki z Wiewiórką Stasiem

Warsztaty Rodzinne – Majówki z wiewiórką
W niedzielne majowe poranki zapraszamy dzieci i rodziców do kolejnego spotkania z mieszkańcami Parku Łazienkowskiego. Tym razem poznamy losy Stasia - wiewiórki o dzielnym sercu. Trzymając się puszystego ogona Stasia wkroczymy w świat ruchu, tańca i śmiechu. Dowiemy się dlaczego Staś bał się latać i był brudaskiem. Wszystkie tajemnice wyjaśni wiewiórcza dysputa na temat innego koloru futerka. Kolejny raz przygotujcie się na figle, skoki i śmieszne kroki!
Terminy: 8.05, 15.05, 22.05, 29.05
Godzina: 11:00
Miejsce spotkania: Taras przed Pałacem na Wodzie
Bilet: 15 zł dziecko / rodzice gratis!
Rezerwacje i więcej informacji: marzena.rostkowska@lazienki-krolewskie.pl lub pod numerem telefonu 22 50 60 043


niedziela, 10 kwietnia 2011

Balonem po Świecie Nauki

Jak wyglądał świat w czasach, gdy Stanisław August Poniatowski tworzył Łazienki Królewskie? Co charakteryzowało, tak nam odległy, XVIII wiek i jakimi nowinkami żyli tamci ludzie? Co było ówczesnym konkordem, a co odbierano z równym zadziwieniem z jakim dziś odbieramy wiadomości o kolejnych podróżach kosmicznych? 
We wtorek, 5 kwietnia, grupa piątoklasistów z Milanówka została wprowadzona w świat nauki: wynalazców i wynalazków XVIII wieku. Usłyszeli historię braci Montgolfier - pomysłodawców balonu na ogrzane powietrze, głowili się nad popularną chińską łamigłówką - tangramem, uzyskiwali kryształki soli z zasolonej wody, konstruowali własną camerę obscurę. Lekcja odbyła się w Sali Jadalnej, gdzie ponad dwieście lat temu król i jego goście z pewnością podejmowali temat rozwoju współczesnej im nauki.
MS


"Po co nam ta sztuka?" - pyta Monika Gałkowska, autorka nowego artykułu o edukacji artystycznej

Pewnego wieczoru okazało się, że na ulicy Spiska 16 w Warszawie istnieje miejsce godne uwagi - Instytut Edukacji Artystycznej. Miejsce to, już następnego dnia rano, zdołało mnie przyciągnąć i usadowić na jednym z wykładów o historii plakatu. Obecność  na lekcji pozwoliła mi dowiedzieć się więcej o miejscu, w którym edukacja artystyczna to temat przewodni. Po wykładzie, który przypomniał mi studenckie poranki zakraplane kawą z plastikowych kubków, zostałam zaprowadzona przez dyrektorkę Instytutu na samą górę budynku, gdzie odbywały się zajęcia plastyczne. Wśród pędzli, farb i hałasujących dzieci siedzących przed sztalugami, udało mi się zamienić słowo z Moniką - jedną z prowadzących zajęcia, z którą od razu połączyło mnie wspólne zainteresowanie - edukacja przez sztukę. Kilka dni później spotkałyśmy się na kawę. Wymieniłyśmy się doświadczeniami, opowiedziałam Monice o blogu Ośrodka Edukacji, a ona, w nawiązaniu do naszej rozmowy, chętnie zgodziła się napisać artykuł, który zatytułowała "Po co nam ta sztuka?". Artykuł Moniki można już dziś przeczytać w zakładce "Artykuły". Polecam.
MS

sobota, 9 kwietnia 2011

Bajka zamiast lekcji?

"Mity greckie nigdy nie były jeszcze tak ciekawe! Rozpoczęło się od wciągającej opowieści o stu oczach Argosa, podczas których piętnaście par dziecięcych oczek z zainteresowaniem śledziło opowiadaną historię."

Małgorzata Radziwanowska

"Układaliśmy się na ziemi imitując mitologicznego stwora, odgrywaliśmy gesty bohaterów bajki (...)"
fot. Małgorzata Radziwanowska

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Reportaż na podstawie projektu - Łazienki ForMusic

Muzeum Łazienki Królewskie wraz z fundacją ForMusic zapraszają na wieczory czwartkowe organizowane w ramach projektu Łazienki ForMusic. Projekt to cykl otwartych paneli dyskusyjnych i seminariów prowadzonych przez uznanych polskich kompozytorów i muzykologów młodego i średniego pokolenia. Kolejne spotkanie odbędzie się w czwartek 14 kwietnia o 18:00.  

Troje wolontariuszy - Paweł Kulpiński, Patryk Makulski i Dorota Ślązakowska - spotkało się w Ośrodku Edukacji Łazienek Królewskich, aby w grupie tworzyć fotograficzno-prasowy reportaż na podstawie projektu - Łazienki ForMusic. Pierwsza część reportażu "O muzyce w Łazienkach" pojawi się już w krótce w zakładce "Reportaże". 

Fotografia z reportażu na podstawie projektu Łazienki ForMusic autorstwa Pawła Kulpińskiego, Patryka Makulskiego i Doroty Ślązakowskiej
MS

Łazienkowi Opowiadacze - spotkania dla najmłodsyzch, co niedzielę w Łazienkach


"Pamiętam, gdy jako mała dziewczynka babcia opowiadała mi bajki. Wszystkie mówiła z głowy!" "Najlepiej się zasypiało, gdy mama siadała przy łóżku, pozostawiając na chwilę wszystkie ważne sprawy, abym dziś mogła wspominać momenty kojących, kołyszących do snu słów". "Dziś sam siadam od czasu do czasu przy mojej córce, aby - czytając - zapewnić jej wspomnienia i ciepło". Oto wypowiedzi pewnych osób, które zastanawiały się ostatnio nad bajką, jej opowiadaniem i znaczeniem. W Ośrodku Edukacji także uważamy, iż bajka zapewnia przeżycie, wpomnienie, umocnienie więzi pomiędzy czytającym, a słuchaczem. Dlatego też, co tydzień w Łazienkach organizujemy spotkania z bajką, czyli cykl "Łazienkowych Opowiadaczy", na który  serdecznie zapraszamy  w niedzielne poranki najmłodszych wraz z opiekunami.
MS

Kolejny rozdział Łazienkowych Opowiadaczy

"Tajemniczy paw, piękna perła i królewskie łoże - to właśnie te trzy rzeczy zdominowały wyobraźnię najmłodszych gości  w niedzielę 27 marca w Pałacu na Wyspie", relacjonuje nasza wolontariuszka  - Dorota Jędrzejczyk.



"Niezwykle kolorowe łoża w kształcie pawia, poduszki ozdobione perłami..."
fot. Dorota Jęrzejczyk

Otwarcie zakładki "Reportaże" - pierwszy reportaż na podstawie projektu "Wiek XVIII od lat 18"


Mamy już za sobą trzy spotkania z cyklu "Wiek XVIII od lat 18", które poprowadził doświadczony edukator, Michał Burdziński. Zajęcia przeznaczone są dla osób, dorosłych - czyli tej grupy odbiorczej, o której się zwykle zapomina, tworząc ofertę edukacyjną w polskich muzeach."Wiek XVIII od lat 18" przyciągnął grupę pasjonatów historii, historii sztuki oraz Łazienek Królewskich, którzy podjęli grę ze stereotypami na temat sztuki klasycystycznej oraz żywo włączyli się w interpretację dzieł sztuki. Kolejne spotkanie z cyklu "Wiek XVIII od lat 18" odbędzie się już w nadchodzącę sobotę, 9 kwietnia, w godzinach od 13:00 do 15:00. 
IK
 
Zapraszamy Państwa do przeczytania pierwszej części reportażu na podstawie projektu "Wiek XVIII od lat 18" autorstwa naszej praktykantki, Pauliny Szulist. Tym samym, reportaż Pauliny  zapoczątkuje serię reportaży - o łazienkowych, i nie tylko łazienkowych, działaniach edukacyjnych -  w zakładce "Reportaże".

niedziela, 27 marca 2011

Młodzież z pobliskiego gimnazjum uczestniczy w programie Wolontariat z Kulturą!

18 marca. Po raz kolejny wychodzimy poza teren muzeum, aby zaprosić nową grupę młodzieży do uczestnictwa w programie Wolontariat z Kulturą!. Magda Sowińska, nasza wolontariuszka relacjonuje:

„Młodzież z gimnazjum nr. 7 o nazwie „Przy Łazienkach Królewskich” przybyła na spotkanie organizacyjne, wstępnie zapoznała się z naszą ofertą wolontariatu, a w szczególności z nadchodzącym w maju eventem - Łazienki Dają Głos! Z entuzjazmem wysłuchali informacji na temat eventu, który nie tylko wpłynie na popularyzację zbiorów Łazienek Królewskich, ale przede wszystkim dostarczy uczniom niezapomnianych wrażeń i wzbogaci ich o nowe doświadczenia.”

Bardzo liczymy na uczestnictwo młodzieży w majowym projekcie edukacyjnym Łazienki Dają Głos!
MS

sobota, 26 marca 2011

"Kto to widział?"

22 marca  2011 podczas "Kto to widział?!" przedszkolaki z zaprzyjaźnionego z nami przedszkola Akademia Króla Stasia poznały Łazienki Królewskie z zupełnie nowej strony! Nowatorska forma zwiedzania, która polegała na podzieleniu dzieci na niewielkie grupy i oprowadzeniu po różnych obiektach, pokazała, że najmłodsi, którzy w przedszkolu wszystko robią razem potrafią z zadowoleniem i bez zazdrości dzielić się z kolegami tym, co zobaczyli. Ogromna w tym zasługa naszych edukatorek: Marzeny, Magdy, Iwony oraz Finki, które potrafiły wciągnąć dzieci w fascynujący świat Łazienek za pomocą odpowiednio poprowadzonej rozmowy i bardzo pomysłowych zajęć kreatywno-plastycznych. Prace, które powstały na warsztatach, zostaną opublikowane w przewodniku po Łaziewnkach dla dzieci i dorosłych "Kto to widział?".
IK

Poniżej, foto-relacja Patryka Makulskiego z projektu edukacyjnego "Kto to widział?".

Patryk Makulski: ur. 4 lipca 1986 r. w Warszawie. Studiuje Public Relations na Uniwestytecie Warszawskim. Lubi podróżować i robić zdjęcia.








 fot. Patryk Makulski

Zachęcamy do oglądania zdjęć w dużym formacie w zakładce "Galeria".