Peripatos. Philosophical Walk
Czy można być niewolnikiem z natury? – filozofia praktyczna Arystotelesa
28 maja żywioły, elementy czy też pierwiastki podksiężycowe
potraktowały nas dość nielitościwie, było zimno jak w psiarni. Łazienki są
jednak gościnnym miejscem, więc już po chwili siedzieliśmy w wygodnej sali
konferencyjnej w Podchorążówce zanurzeni w oparach malinowej herbaty. Rozpoczęliśmy
jak zwykle od podkreślenia głębokich różnic dzielących nasze pojmowanie świata
i naszą pojęciowość od rzeczywistości antycznych Greków. Etyka Arystotelesa różni się od nowożytnej moralności, jest bowiem bardziej sztuką dobrego życia, niż kodeksem nakazów, zakazów i powinności.
Grecy nie znali współczucia dla słabszych, nie dostrzegali wartości w
cierpieniu i nie uznawali absolutnej ceny każdej jednostki ludzkiej.
Arystotelesowskie pojmowanie „dobra” również nie miało moralnego charakteru,
„dobrem” zdaniem Stagiryty jest po prostu to, do czego ludzie dążą. Dóbr zatem jest
wiele i Arystoteles, aby wprowadzić w to jakiś ład, podzielił je na dwa rodzaje
oddzielając te, do których dążymy ze względu na coś innego, od pozostałych,
które same w sobie są naszym ostatecznym celem i nie prowadzą już donikąd dalej.
Tę drugą, ważniejszą kategorię Arystoteles nazwał eudajmonią. Termin ten,
przekładany zazwyczaj jako „szczęście”, ma jeszcze co najmniej dwa inne źródłowe
znaczenia – właściwe rozeznanie w świecie
i życiowe powodzenie. Aby osiągnąć eudajmonię,
trzeba spełnić szereg warunków, Arystoteles wymienia między innymi dojrzałość,
zdrowie, niezależność materialną, pozycję społeczną i mądrość. Niezwykle ważna
jest też kwestia ustroju państwowego, w jakim żyjemy – Grecy uważali bowiem, że
ludzka dusza odzwierciedla strukturę polis, w której dorasta obywatel.
Dlatego właśnie Platon i Arystoteles krytykowali demokrację, która jako ustrój pluralistyczny wychowywała obywateli
chaotycznych, rozproszonych, niepotrafiących panować nad swoimi emocjami i
zachciankami. Człowiek taki jest według Arystotelesa niewolnikiem z natury, jest niezdolny do eudajmonii i nie uczestniczy
w logosie,
racjonalnym porządku świata. Potrafi jedynie wypełniać polecenia, nie umie zaś
sam stawiać sobie celów. Na zakończenie próbowaliśmy przerzucić most między
światem antycznej Hellady i naszymi czasami zastanawiając się, czy również i
dziś istnieją ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie określić, co jest dla
nich najważniejsze i są kierowani wyłącznie przez rozmaite „polecenia”
przychodzące z zewnątrz.
Było to już ostatnie spotkanie w naszym tegorocznym cyklu.
Dziękuję bardzo wszystkim peripatetikoi za wspaniałe chwile
spędzone razem, dziękuję też za uwagę czytelnikom tego bloga i zapraszam
wszystkich na kolejne spotkania filozoficzne w Łazienkach Królewskich.
Prowadzący Marcin Rychter
www.kronos.org.pl
Can one be
a slave by nature? – Aristotle’s
practical philosophy
On the 28th
of May the sublunary elements were merciless on us – the weather was damp and
it was cold as hell. Fortunately Łazienki is a very hospitable place, so very
soon we were sitting in the nice conference room in Podchorążówka sipping
aromatic raspberry tea. As usually we started by stressing the vast differences
between the world of the ancient Greeks and our own times. Aristotle’s ethics, unlike modern morality, does not deal with duties,
sins, intentions or good and bad will – it is rather the art of good living. The Ancients did not know compassion for the
weak, they did not see any possible good in suffering, nor did they recognize
the absolute value of every human being. Aristotle's conception of good was also of a non-moral character –
good was for him just the goal of
people’s efforts. Therefore it seems that there are many goods and Aristotle
divided them into two categories: the ones that serve us as means for achieving
different goals and the goods that are worthy of pursuing for their own sake
and are not means towards something else. The goods of the second category are
called eudaimonia. This Greek term, translated usually as happiness, meant also behaving well and faring well. In order to achieve eudaimonia we have to meet some preliminary
conditions, among which there are maturity, health, economical stability,
social status and wisdom. A very important factor for reaching eudaimonia is also the political
constitution of polis. The Greeks believed that the soul of the citizens reflected
the structure of the polis (city-state) in which they
lived. This is the reason why Plato and Aristotle, both citizens of democratic Athens, were also bitter
critics of democracy. The democratic state is essentially pluralistic, so the
souls of its citizens tend to be chaotic, disorderly and unable to develop
self-mastery over their passions and drives. This sort of man according to
Aristotle is a slave by nature, he
remains outside the logos (the rational order of the world) and cannot achieve eudaimonia.
A slave can only follow the commands of his master and is unable to set his own
goals for himself. In our closing remarks we tried to bridge the gap between the Antiquity and the present times by asking
the question whether today there are also people who cannot set their own goals
and pursue them, but are fully controlled by various “commands” coming from the
outside.
It was the
last meeting in our series this year. I would like to thank all the peripatetikoi
for the marvelous time we spent together. I would also like to thank all the
readers of this blog for their attention and invite everybody to future
philosophical events in Łazienki.
Host Marcin Rychter
www.kronos.org.pl